Chociaż Abarth 600e Scorpionissima to z pozoru zwyczajny elektryk, po bliższym poznaniu okazuje się, że jest to ekstremalnie zaprojektowany samochód, nakierowany na sportowe emocje. Moc 240 KM sprawia, że jest to również najmocniejszy model w historii marki, na dodatek czerpiący z doświadczeń Formuły E.
Włoski bateryjny elektryk przechodzi właśnie ostatnie testy przed publiczną premierą, która zaplanowana została w Mediolanie. Model o bardzo sportowych cechach, charakterystycznych dla marki, w początkowej fazie sprzedaży dostępny będzie wyłącznie w odmianie Scorpionissimo i to na dodatek w limitowanej do 1949 sztuk serii. Skąd tak nietypowa liczba? To nawiązanie do roku 1949, kiedy to w pobliskim Turynie Abarth rozpoczął oficjalnie swoją działalność.
Abarth 600e to nic innego jak podrasowana wersja Fiata 600e, ale z dość dużą dawką sportowych emocji i rozwiązań.
Silnik napędzający przednie koła generować będzie 240 koni mechanicznych, co sprawia, że w całej historii włoskiej marki będzie to najmocniejszy seryjny model. Co ważne, aby skutecznie przenieść taką moc na podłoże, zdecydowano o użyciu mechanicznej blokady mechanizmu różnicowego.
Walcząc o trakcje, inżynierowie postanowili skorzystać również z doświadczeń firmy oponiarskiej, dostarczającej ogumienie do wyścigów Formuły E. Takie partnerstwo zaowocowało oponami w rozmiarze 20 cali, o wysokiej przyczepności, przy zachowaniu parametrów wymaganych dla samochodów elektrycznych, a rzutujących na zasięg.
Premierowym kolorem Abartha 600e będzie ekskluzywny hypnotyzujący fiolet (Hypnotic Purple), który znakomicie podkreśla agresywny wygląd samochodu. Każdy egzemplarz z serii Scorpionissimo będzie dostarczany z certyfikatem autentyczności oraz mnóstwem detali, wyróżniających go pośród innych aut.