Zespół TOYOTA GAZOO Racing podczas zaplanowanego na 7 maja wyścigu 6 Hours of Spa-Francorchamps chce odnieść pierwsze zwycięstwo w mistrzostwach świata w wyścigach długodystansowych (WEC) w tym sezonie.
Początek sezonu dla zespołu TOYOTA GAZOO Racing był bardzo trudny. W inauguracyjnym wyścigu w marcu na torze Sebring załoga auta z numerem 8 (Sébastien Buemi, Brendon Hartley i Ryo Hirakawa) ukończyła rywalizację na drugim miejscu, a tym samym seria zwycięstw modelu GR010 HYBRID dobiegła końca. Co więcej, auto z numerem 7, z którego kierownicą zmieniali się Mike Conway, Kamui Kobayashi i José María López, nie ukończyło wyścigu z powodu wypadku. Obrońcy tytułu w najbliższym wyścigu wystartują w kompletnie nowym egzemplarzu GR010 HYBRID.
„Cały zespół ciężko pracował nad tym, by przygotować się jak najlepiej do kolejnych rund sezonu. Belgijski tor powinien lepiej pasować do charakterystyki naszego auta i liczymy na to, że będziemy walczyć o zwycięstwo” – powiedział Kobayashi, który jest nie tylko kierowcą auta numer 7, ale i szefem zespołu.
Dla zespołu TOYOTA GAZOO Racing wyścig na belgijskim torze Spa-Francorchamps to niemal domowa runda. Siedzibę zespołu w Kolonii od legendarnego obiektu dzieli tylko 120 km. 6-godzinny wyścig jest też ostatnim sprawdzianem przed kulminacyjnym punktem sezonu, czyli wyścigiem 24h Le Mans.
Tor Spa-Francorchamps jest bardzo szczęśliwy dla TOYOTA GAZOO Racing. Reprezentanci zespołu triumfowali tu sześciokrotnie, w tym w ostatnich pięciu edycjach tego wyścigu. Miłe wspomnienia z tego toru ma też Ryo Hirakawa, czyli nowy członek zespołu. W 2016 i 2017 roku kończył na podium wyścigi rozgrywane w ramach European Le Mans Series.
Toyota GR010 HYBRID mierzy w pierwsze zwycięstwo w sezonie 2022
„Znam ten tor dość dobrze, więc będę czuł się o wiele lepiej niż podczas pierwszej rundy sezonu. Sukcesy z przeszłości sprawiają, że mam większą pewność siebie przed tym wyścigiem” – stwierdził Hirakawa.
WEC będzie pierwszą poważną serią wyścigową, która zagości na Spa-Francorchamps po przebudowie. Licząca 7004 m nitka toru została zmodyfikowana, głównie pod kątem poprawy bezpieczeństwa. Najwięcej zmian zaszło w kultowej kombinacji zakrętów Eau Rouge i Radillion, gdzie położono nową nawierzchnię i poszerzono pobocza.
Przed kierowcami napięty grafik zajęć. Po raz pierwszy na torze pojawią się w czwartek 5 maja podczas popołudniowego, 90-minutowego treningu. Na piątek zaplanowano dwa treningi oraz wieczorne kwalifikacje. Wyścig rozpocznie się w sobotę o godz. 13. Transmisja na żywo będzie dostępna na kanałach Eurosportu, Polsatu Sport oraz Eleven Sports.