Zaprezentowany przed kilkoma miesiącami MG Cyberster wnosi do segmentu elektromobilności nadzieję na ciekawą różnorodność. Do tej pory producenci koncentrowali się na elektrycznych SUV-ach, ewentualnie limuzynach, z rzadka kombiakach. Chińskie MG lokowane w bardzo niszowej klasie sportowych roadsterów stanowi wizytówkę marki, niegdyś słynącej z tego typu konstrukcji.
Segment elektr4omobilności zdecydowanie został zdominowany przez SUV-y. Nie wiem z czego wynika popularność tego typu nadwozia, ale najwięcej elektryków oferowanych jest właśnie w tej postaci. Jest trochę hatchbacków, bardzo mało kombi, jeszcze mniej limuzyn, no i niewiele minivanów. Oczywiście są też pojazdy z innymi typami nadwozi, jednak w bardzo skromnej ilości.
Jeśli myślicie, że MG Cyberster jest pierwszym tego typu pojazdem z napędem czysto elektrycznym, to jesteście w grubym błędzie. Zdecydowanym pionierem w tej kwestii jest Tesla, która już w 2008 roku zaprezentowała model Roadster, wykorzystujący wiele rozwiązań ze spalinowego Lotusa Elite. Produkcję sportowego elektryka zakończono po czterech latach, sprzedając ledwie 2,5 tysiąca egzemplarzy.
W następnych latach producenci skoncentrowali się raczej na bardziej volumenowych modelach, a sportowe roadstery poszyły w odstawkę, jeśli nie liczyć ekstremalnie drogiego i wyjątkowego Rimaca, rodem z Chorwacji.
Pojawienie się elektrycznego roadstera pozwala zatem mieć nadzieje, że motoryzacja zeroemisyjna nie będzie nudna i dostarczy tyle samo emocji, co ta motoryzacja konwencjonalna.
MG Cyberster: w niszy nisz
Nie ma się co oszukiwać, że Cyberster pozwoli marce MG znacząco zwiększyć sprzedaż swoich modeli elektrycznych. To auto należy traktować jako próbę szerszego zaistnienia Chińczyków (choć sama marka ma rodowód bardzo brytyjski) w świadomości europejskich kierowców, jako producenta bardzo innowacyjnego.
Sportowe MG nawiązuje do tradycji wyspiarskiej marki, która oferowała wiele modeli z takimi nadwoziami, przed laty bardzo lubianymi również po drugiej stronie Kanału La Manche. Wykupienie praw do nazwy przez Chińczyków spowodowało, że Europejczycy na kilka lat zapomnieli o jej istnieniu, Cyberster ma im ją jeszcze lepiej przypomnieć.
Cyberster to auto zbudowane według klasycznych zasad, jeśli nie liczyć elektrycznego napędu. Dwuosobowe nadwozie mierzy nieco ponad 4,5 metra długości, a jego wyróżnikiem są drzwi unoszone do góry, niczym w rasowych pojazdach sportowych.
Klienci mają do wyboru sześć kolorów nadwozia, dwie barwy elektrycznie składanego dachu (czerń lub czerwień) oraz dwie kombinacje kolorystyczne tapicerki. Materiały we wnętrzu oczywiście są najwyższej jakości, włącznie z jakościowymi skórami PU oraz alcantarą.
Pojemność bagażnika wynosi około 200 litrów, zaś ładowność to około 225 kilogramów, czyli w sam raz tyle, ile ważyć będą dwie osoby oraz ich weekendowy bagaż.
MG Cyberster: jeden akumulator, dwa napędy
Sportowy roadster oferowany jest z jedną wielkością akumulatora oraz dwoma układami napędowymi.
Każdy Cyberster wyposażony jest w baterię trakcyjną o pojemności 77 kWh (brutto), który ładowany może być z mocą 144 kW w przypadku prądu stałego oraz 11 kW z wykorzystaniem prądu zmiennego.
Naładowanie akumulatora w zakresie od 10 do 80 procent na szybkiej ładowarce DC nie powinno zająć więcej niż 38 minut.
Egzemplarze sportowego MG napędzane na tylną oś dysponują jednym silnikiem o mocy 340 koni mechanicznych. Cyberster z napędem na cztery koła posiada dwa silniki, o łącznej mocy 510 koni mechanicznych.
Jak przystało na markę o sportowej tradycji, również nowy roadster gwarantuje dużo takich emocji. Sprint do setki trwa 5 lub 3,2 sekundy (odpowiednio RWD oraz AWD). Prędkości maksymalne oscylują wokół przyzwoitych 200 km/h (oczywiście jak na pojazdy elektryczne), całkiem spore są również zasięgi, wynoszące 440 (AWD) lub 500 (RWD) kilometrów.
MG Cyberster: bogato, ale w sensownej cenie
Wyposażenie seryjne Cyberstera jest bardziej niż kompletne i tak naprawdę dopłat wymagają jedynie alcantara, a także poszczególne kolory nadwozia oraz tapicerek. Poza tym na pokładzie sportowego MG jest wszystko co potrzebne (i wymagana przepisami UE) do komfortowej podróży z wiatrem we włosach.
A propos wiatru we włosach, czas otwierania lub zamykania dachu nie przekracza 15 sekund, a po jego złożeniu elementami dominującymi w sylwetce Cyberstara stają się dwa srebrne pałąki bezpieczeństwa za zagłówkami.
Podstawowy model nowego MG kosztuje 277 890 złotych (wersja z napędem tylnych kół). Odmiany z układem 4×4 to minimalny wydatek na poziomie 299 900 złotych.
Przyznam szczerze, że podoba mi się determinacja Chińczyków w prezentowaniu tak wyjątkowych modeli jak Cyberster. W czasach, kiedy o wszystkim decyduje wyłącznie rachunek ekonomiczny, zaoferowanie elektrycznego roadstera podchodzi pod definicję odwagi albo szaleństwa. Jeśli to jest ten drugi powód, to ja podpisuję się pod tym obiema rękami.