Równo dwa lata po premierze, Volkswagen przedstawił dłuższą wersję elektrycznego wcielenia legendarnego „ogórka”. ID.Buzz dostępny jest teraz z dłuższym rozstawem osi, powiększoną kabiną, mieszczącą nawet 7 osób, mocniejszym silnikiem oraz akumulatorem o pojemności 86 kWh.
W momencie premiery, ID.Buzz dostępny był jednie z krótkim rozstawem osi, jedną wielkością baterii oraz wyłącznie w odmianie 5-osobowej. Mimo, że współczesna elektryczna interpretacja legendy „ogórka” została przyjęta całkiem dobrze, słychać było głosy, że bardziej pożądana byłaby wersja z większym rozstawem osi. Na taką Volkswagen kazał czekać prawie dwa lata, ale oto jest – dłuższy ID.Buzz, na dodatek od razu z powiększonym akumulatorem, wyższą mocą silnika, napędem na cztery koła oraz – co najważniejsze – z opcją 7-osobowego wnętrza.
VW ID.Buzz: więcej ogórka w ogórku
Nowy Volkswagen z dłuższym rozstawem osi (3239 mm) ma długość całkowitą 4962 mm. W porównaniu z wersjami z normalnym rozstawem osi (2989 mm) oznacza to wzrost o 250 mm. Dodatkowa długość zapewnia miejsce nawet dla siedmiu foteli (dwóch z przodu, trzech w 2. rzędzie siedzeń, dwóch w 3. rzędzie siedzeń), jeszcze więcej przestrzeni bagażowej i – co najbardziej istotne – pozwala na montaż większego akumulatora o pojemności 86 kWh, czego też domagali się klienci.
Jeśli na pokładzie będzie jechać tylko pięć osób, wtedy maksymalna pojemność bagażnika wynosi 1340 litrów, liczą do górnej krawędzi oparć tylnych siedzeń. Natomiast przy siedmiu osobach, pojemność bagażnika wynosi 306 litrów. Po złożeniu oparć wszystkich pięciu siedzeń w drugim i trzecim rzędzie, pojemność bagażnika wzrasta do imponujących 2469 litrów.
Przy okazji prezentacji wydłużonej odmiany, Volkswagen poszerzył opcje standardowego ID.Buzza. Od teraz krótki „ogórek” może być skonfigurowany może być jako 6-miejscowy, z biznesowym układem siedzeń: 2/2/2. W sam raz do wożenia bardzo ważnego prezesa, bardzo dużej firmy.
VW ID.Buzz: więcej ogórka, to i więcej akumulatora
Przy okazji premiery nowej wersji nadwoziowej, niemiecki producent odświeżył nieco dotychczas oferowanego ID.Buzza. Pojemność akumulatora wzrosła nieznacznie, bo z 77 do 79 kWh, co przełożyło się na nieco większy zasięg, który teraz wynosi około 460 km (poprzednio: 420 km).
Co istotne, Volkswagen podniósł także moc ładowania prądem stałym, co powinno skutkować krótszymi postojami przy ładowarkach. Krótki ID.Buzz przyjmie teraz moc 185 kW (wcześniej 170 kW), a oznacza, że uzupełnienie akumulatora od 20 do 80 procent pojemności zajmie nie więcej niż 30 minut.
Dłuższa odmiana standardowo wyposażona jest w baterię o pojemności 86 kWh. W zależności od poziomu wyposażenia, większy ID.Buzz przejedzie od 450 do 490 kilometrów, przy czym będzie to jazda bardzo dynamiczna, albowiem wersja long dostała znacznie mocniejszy silnik, generujący 286 koni mechanicznych. W tej odmianie napędzane będą koła tylne.
Flagowa specyfikacja, czyli ID.Buzz GTX posiadać będzie układ napędowy o mocy 340 koni mechanicznych, a także stały napęd na cztery koła. Sportowy „ogórek” dostępny będzie z krótkim i długim nadwoziem.
W przypadku wersji z akumulatorem o pojemności 86 kWh, moc ładowania prądem stałym wynosi 200 kW.
VW ID.Buzz: więcej ogórka, to więcej wszystkiego
Prezentacja długiej odmiany dla Volkswagena okazała się znakomitym pretekstem do modernizacji aktualnej oferty ID.Buzza. tendencja do powiększania rozmiarów udzieliła się również projektantom wnętrza. Aktualizacja oprogramowania wymagała również aktualizacji sprzętu, zatem dostawcze auto w bieżącym sezonie dostanie większy wyświetlacz. Dodatkowy cal (12,9 zamiast 12 cali) przekątnej przyda się na lepszą komunikację na linii kierowca-pokładowy komputer zwłaszcza, że niemieccy inżynierowie zaaplikowali do ID.Buzza sztuczną inteligencję w postaci ChatuGPT.
Tegoroczny ID.Buzz dostępny będzie z wyświetlaczem head-up, a także nowymi systemami asystującymi kierowcę. W tej drugiej grupie znajdziemy na przykład układ Park Assist Pro, wzbogacony o funkcję automatycznego parkowania z wykorzystaniem smartfona.
Wydłużony ID.Buzz pojawi się w konfiguratorze marki już w najbliższych tygodniach, a pierwsze egzemplarze wyjadą na nasze ulice jeszcze w tym roku.
