Założyciel chińskiej marki NIO, William Li, pokonał dystans ponad 1000 kilometrów za kierownicą modelu ET7, wyposażonego w akumulator o pojemności aż 150 kWh. Taka wersja oferowana jest na razie wyłącznie w Chinach, a do Europy prawdopodobnie nie trafi.
Egzemplarz NIO ET7, który posłużył panu Li, otrzymał akumulator z serii Ultra Long Range, dostarczony przez firmę WeLion. Jego nominalna pojemność to aż 150 kWh, a gęstość energii wynosi aż 360 Wh/kg. Dla porównania warto dodać, że najwydajniejsze aktualnie stosowane baterie, cechują się gęstością na poziomie 200 Wh/kg.
Trasa tego ekstremalnego testu wiodła z Szanghaju do Xiamen. Jak obliczono, średnia prędkość przejazdu oscylowała w granicach 83,9 km/h, a metę osiągnięto po czternastu godzinach. Organizatorzy przewidzieli półtoragodzinną przerwę na „rozprostowanie kości”, jednak ubytek prądu nie był w tym czasie uzupełniany. Podczas całego testu panowały niesprzyjające warunki pogodowe, między innymi padał dość intensywny deszcz.
Po zakończeniu liczącej dokładnie 1044 kilometry podróży pozostało jeszcze 3% baterii, zatem można zakładać, że w bardziej sprzyjających warunkach taka ilość energii wystarczyłaby na przejechanie około 1100 km.