W latach 90tych ub. wieku pojawiły się pierwsze jaskółki elektromobilności. Od tego czasu Mercedes-Benz rozwijał różne technologie i obecnie oferuje rosnącą gamę pojazdów elektrycznych i hybrydowych typu plug-in, szczególnie w segmencie samochodów osobowych. Wiele modeli samochodów ciężarowych i autobusów jest napędzanych wyłącznie baterią elektryczną.
Wkrótce w pojazdach Daimler Truck AG źródłem energii będą również ogniwa paliwowe. Ciężarówki na ogniwa paliwowe wejdą do produkcji seryjnej w drugiej połowie tej dekady, a testy z udziałem klientów zaplanowano na rok 2023. Ogniwa paliwowe są też źródłem energii w autobusach miejskich. Ogniwo paliwowe to pokładowa elektrownia wytwarzająca energię elektryczną z wodoru. Mercedes-Benz ma tutaj bogate doświadczenie – badania nad ogniwami paliwowymi firma rozpoczęła 30 lat temu.
25 lutego 1991 roku koncern i Dornier GmbH z Friedrichshafen, należący wówczas do Daimlera, rozpoczęły prace nad ogniwem paliwowym do zasilania pojazdów elektrycznych. Była to era „Zintegrowanej Grupy Technologicznej” i pod parasolem Daimler-Benz AG pracowało kilka firm z różnych branż takich jak elektronika cyfrowa i komputerowa czy też podróże kosmiczne, z korzyścią dla techniki motoryzacyjnej.
Dornier opracowywał systemy do załogowych podróży kosmicznych, w tym ogniwo paliwowe AFC (alkaliczne ogniwo paliwowe). W latach 80. pojawiła się nowa technologia ogniw paliwowych: z membraną do wymiany protonów (PEMFC). System ten wykorzystuje stosunkowo niskie temperatury, od 60 do 120 stopni Celsjusza, co umożliwia zastosowanie ich jako konwerterów energii w samochodach elektrycznych do wytwarzania prądu z wodoru. Właśnie to zaproponowali konstruktorzy, ale ich pomysł został jednak początkowo odrzucony – najwyraźniej nie nadszedł jeszcze czas na taki ruch.
W 1991 roku projekt otrzymał nowy impuls, kiedy to prof. Hartmut Weule przejął kierownictwo działu badawczego koncernu Daimler-Benz. To on zaakceptował opracowanie ogniwa paliwowego dla pojazdu elektrycznego.
Tylko dwa lata na opracowanie pierwszego modelu demonstracyjnego
To było zielone światło, na które czekali inżynierowie. W ciągu zaledwie kilku tygodni opracowali koncepcję modułu napędowego i przedstawili ją Weule’owi. W listopadzie 1991 r. wydał on zgodę na budowę modelu demonstracyjnego i zapewnił finansowanie na dwa lata. Nie było to zbyt wiele na rozwój technologii, która do tej pory nigdy nie istniała, ale wizja bezemisyjnej motoryzacji była kusząca: prąd elektryczny dla silnika miał być wytwarzany na drodze elektrochemicznej konwersji wodoru, której jedynym produktem ubocznym była woda.
Faza rozwoju projektu zakończyła się sukcesem. 13 kwietnia 1994 roku firma zaprezentowała publicznie NECAR – „Nowy samochód elektryczny”. W tym czasie ten innowacyjny pojazd miał już na liczniku kilka tysięcy kilometrów przebiegu – od grudnia 1993 roku był w ruchu drogowym i przez cały ten czas działał bezawaryjnie.
Dalsze test odbywały na dostawczym Mercedesie MB 100 . Był mobilnym laboratorium technologii przyszłości. Moduł napędowy w tym aucie ważył około 800 kg i zajmował prawie całą przestrzeń bagażową. Ale pojazd spełnił swoją misję – udowodnił, że napęd na ogniwa paliwowe sprawdza się na drodze. Na jednym tankowaniu wodoru NECAR pokonywał około 130 km przy prędkości maksymalnej 90 km/h. Moc silnika elektrycznego wynosiła 30 kW (41 KM). NECAR był kamieniem milowym i jest ikoną mobilności – dziś można go oglądać w Muzeum Mercedesa w Stuttgarcie.
Kolejne etapy rozwoju sprawiły, że technologia ogniw paliwowych stała się bardziej przydatna, wzrosła wydajność ogniw i poprawiła się zdolność do rozruchu zimnego silnika. Każdy kolejny samochód Mercedes-Benz z ogniwami paliwowymi był postępem technologicznym. W tę innowacyjną technikę napędową wyposażono również pojazdy użytkowe. Testowano autobusy do regularnej obsługi pasażerów – premiera w NEBUS (Nowy Autobus Elektryczny) odbyła się w 1997 roku. W kolejnych latach kilkadziesiąt autobusów miejskich na bazie Citaro było regularnie eksploatowanych w metropoliach Europy, Australii i Chin.
W 2017 roku na międzynarodowych targach motoryzacyjnych (IAA) we Frankfurcie zaprezentowano prototypowy samochód Mercedes-Benz GLC F-CELL. Ten pierwszy na świecie pojazd elektryczny z ogniwami paliwowymi i technologią hybrydową plug-in, od 2018 r. był użytkowany początkowo przez klientów flotowych, a od 2019 r. przez kolejnych klientów biznesowych i prywatnych. W ciągu zaledwie trzech minut można było napełnić zbiorniki pojazdu wodorem pod ciśnieniem 700 barów. Zasięg pojazdu elektrycznego o mocy 155 kW (211 KM) na bazie wodoru wynosił około 430 kilometrów w europejskim cyklu jazdy NEDC, a dodatkowo około 50 kilometrów w trybie hybrydowym z wykorzystaniem energii elektrycznej z akumulatora.